Sklipp

1. Początek drogi ✨

Duchowa mapa – 7 etapów Drogi do Triumfu ✨
(czyli jak przejść Duchowy maraton i nie paść po drodze!)

Każdy ma swoją ścieżkę. Jedni wybierają wygodny fotel i tv, inni biegają za sukcesem, a jeszcze inni – i to jest najmocniejsza ekipa – wchodzą na drogę, która prowadzi do prawdziwego zwycięstwa. I tutaj mamy siedem etapów. Każdy to krok, który prowadzi dalej, głębiej, mocniej – aż do pełnego Triumfu.

A jak wygląda ta droga? No to zaczynamy!

Moje życie przypomina historię Hioba. Miałem wszystko – rodzinę, domy, pieniądze, uznanie. Oczami świata byłem człowiekiem sukcesu. A potem zacząłem tracić… wszystko. Krok po kroku, dzień po dniu. szatan atakował mnie na każdej płaszczyźnie – wyniszczał fizycznie, psychicznie, aż do granic wytrzymałości.
I wtedy pojawiło się Słowo. Nie usłyszałem go uszami, ale wewnątrz – ciepło, które zaczęło wypełniać serce, głos, który nie był moimi myślami, ale mówił prosto do mnie. Pokazał mi drogę. I prowadzi mnie do dziś.

-------------------

ETAP 1 – USŁYSZEĆ SŁOWO
(„Halo, czy mnie słychać?” – Bóg do Ciebie, pewnie po raz setny)

--------------------------------------------------

Słowo Boże - bez ściemy ✨

„Na początku było Słowo, a Słowo było u Boga, i Bogiem było Słowo” (J 1,1).

I to Słowo cię woła. Nie jako szmer w tle, nie jako opcjonalny dodatek do życia, ale jako coś, co ma moc rozwalić twoją rzeczywistość na kawałki i ułożyć ją od nowa.
To jest moment, kiedy Bóg mówi do ciebie. Przez Biblię, przez ludzi, przez sytuacje, przez ten dziwny moment, kiedy czujesz, że coś jest więcej, ale jeszcze nie wiesz, co.

I teraz pytanie: czy usłyszysz?

To pierwszy z siedmiu etapów – usłyszeć Jego głos. Przeszedłem sześć.. Ale wszystko zaczyna się od tego pierwszego kroku.

Nie sprzedaję cudów, nie namawiam na spotkania, nie zbieram na „szczytne cele”. Po prostu dzielę się tym, co przeżyłem. Bóg to nie teoria – On działa.

Ale to Ty musisz zrobić pierwszy krok. Nie wierzysz? Sprawdź sam. – może to być początek czegoś, czego się nie spodziewałeś. Słowo zmieniło moje życie o 180 stopni.

--------------------------------------------------

Jak usłyszeć Słowo Boże? - jak ustawić częstotliwość na Boga?

➡ Zatrzymaj się.- Serio. W tym świecie pełnym bodźców, powiadomień i natłoku informacji czasem trzeba po prostu się zatrzymać.
➡ Sięgnij po PismoŚwięte - Nie bój się, nie ugryzie cię, odkryjesz coś, czego nigdy wcześniej nie widziałeś.
➡ Posłuchaj świadectw innych ludzi - Bóg często mówi do nas przez doświadczenia innych.
➡ Módl się, ale nie tylko gadaj – słuchaj. To nie jest monolog, to rozmowa.

Nie spodziewaj się grzmotów z nieba ani głosu, który przerwie ciszę w pokoju. To coś subtelniejszego, ale mocniejszego niż cokolwiek innego. To ciepło w sercu, gdy słyszysz prawdę. To myśl, która nie jest twoja, ale mówi dokładnie to, czego w danym momencie potrzebujesz. To moment, gdy czytasz Pismo i nagle jedno zdanie uderza Cię tak mocno, że masz ciarki.
Ale jest jeden warunek – musisz chcieć usłyszeć. Otworzyć się, choćby na chwilę. Dać Bogu szansę. Bo On mówi do każdego, tylko nie każdy Go słucha.
Na początku było Słowo – i tak samo było u mnie. To był pierwszy z siedmiu etapów mojej drogi. Przeszedłem sześć, siódmy jeszcze przede mną.

I pewnie teraz się zastanawiasz... Skoro Bóg pozwolił szatanowi zabrać mi wszystko, to... dlaczego?
No właśnie… a jak myślisz?

Odzyskałem wszystko. Z nawiązką. Ale ta nawiązka to coś więcej niż nowa rodzina, dom, rzeczy materialne. To pokój ducha. Już nie żyję w strachu. Po prostu go nie mam. Już nie czuję tego, kołatania serca, które było jak bomba zegarowa, co chwilę gotowa wybuchnąć. Już nie mam tego uczucia, które codziennie zżerało mnie od środka. Teraz mam totalny luz na wszystko, co dzieje się na tym świecie, bo wiem, że on już mnie nie tknie. Żyję w Jezusie, dla Jezusa – to jedyna rzecz, która się liczy. To Boża moc daje mi ten spokój, że mogę patrzeć na wszystko dookoła z luzem. Nawet jak świat wali się w kawałki i wszystko płonie, to mam pewność, że nic mi nie grozi. I to jest najlepsze uczucie, jakie możesz sobie wyobrazić – brak strachu, pełna wolność i pewność, że jesteś bezpieczny.

I teraz kluczowy moment – jeśli Słowo do ciebie dociera, to co z nim zrobisz?

Bo samo słuchanie to dopiero początek...

Nie wystarczy, że usłyszysz, że Bóg cię kocha. Trzeba coś z tym zrobić.
Nie wystarczy, że usłyszysz, że Jezus umarł za ciebie. Musisz to przyjąć.
Nie wystarczy, że usłyszysz, że jest dla ciebie droga do zbawienia. Trzeba nią pójść.

Bo co z tego, że dostaniesz klucz do Królestwa, jeśli go nie użyjesz!

Więc - co teraz zrobisz?

Zignorujesz to i wrócisz do starego życia?
Czy może przejdziesz do ETAPU 2 ...

"Pan jest moim pasterzem,nie brak mi niczego. Pozwala mi leżeć na zielonych pastwiskach....."✨ ( Psalm 23, 1 )

„Moje owce słuchają mojego głosu, ja znam je, a one idą za Mną.”– (Jana 10:27)

Siema, ekipo!
Na forum Sklipp ruszyła nowa przestrzeń – „Wiara – świadectwa i doświadczenia”. Może to portal ogłoszeniowy, ale wiara to nie tylko kościół i modlitwy, to codzienność – i właśnie o tym tu gadamy.
Jezus nauczał wszędzie – na ulicach, w łodzi, przy studni… więc czemu nie tutaj? To miejsce dla tych, którzy szukają, pytają, chcą podzielić się swoją historią albo po prostu porozmawiać bez nadęcia i zbędnych ceregieli.
Nie ma przypadków! Jeśli tu jesteś, to może znak, żeby się zatrzymać i posłuchać? Może ktoś właśnie potrzebuje Twojego świadectwa? A może Ty potrzebujesz kogoś, kto Cię zrozumie?
Dołącz,, podziel się swoją historią, zabierz znajomych czytaj, komentuj i bądźmy tu razem! ✨