Zanim wkleisz „Amen” – napisz coś od siebie.

• Dodano: 21-03-2025

  Zawsze byłem aktywny, przedsiębiorczy, z głową pełną pomysłów. Budowałem, tworzyłem, działałem. Ale był moment, kiedy wszystko runęło. I wtedy zaczęło się coś, czego sam nigdy bym nie wymyślił.
  
  Nie musiałem spaść z wysokości.
  Wystarczyło, że Bóg zabrał mi wszystko, co uznawałem za moje.
  
  Nie zostało nic:
  – ani praca,
  – ani majątek,
  – ani ludzie, na których „zawsze mogłem liczyć”.
  
  Z początku myślałem, że to kara. Albo jakiś test. Ale przyszło coś zupełnie innego: cisza. Nie spektakl. Nie błysk. Tylko… święta cisza. I właśnie w tej ciszy, bez widowiska, zrozumiałem, kim naprawdę jestem. I kto prowadził mnie cały ten czas.
  
  Maryja i Józef – to dzięki Nim trafiłem na tę drogę. To Oni zaprowadzili mnie do Tego, który daje życie.
  
  A Duch Święty? On nie milczy. On mówi – naprawdę mówi. Nie wtedy, kiedy ja chcę, tylko wtedy, kiedy On wie, że trzeba mi odpowiedzieć. To nie monolog. To rozmowa. Czasem trudna. Zawsze prawdziwa.
  
  I teraz, z perspektywy czasu… Mogę powiedzieć jedno: Bóg wszystko mi oddał. Ale nie to samo. Dał więcej. Lepiej. Głębiej. Nie po ludzku. Po Bożemu.
  
  To nie była kara. - To była łaska odzyskania prawdy.
  
  ---------------
  
  Dlatego powstało to forum. - Nie po to, żeby zbierać lajki. - Nie po to, żeby się pokazać. - Tylko po to, żebyś miał gdzie przyjść i powiedzieć:
  „To się naprawdę wydarzyło.” Albo: „Nie wiem, co robić.” Albo nawet: „Nie ogarniam. Ale chcę wierzyć.”
  
  Nie musisz niczego udowadniać. Nie musisz mówić ładnie. Nie musisz mieć gotowych odpowiedzi. Napisz. Zadaj pytanie. Podziel się. Może nie masz świadectwa z fajerwerkami – i dobrze.
  
  Tu nie chodzi o show. Chodzi o prawdę. O Ciebie. O Twoją drogę. Nie odkładaj tego na później. Bo może właśnie ktoś czeka, żeby przeczytać Twoje jedno zdanie i pomyśleć: „Dobra. Nie jestem sam.”

  Odpowiedzi: 0

  0 0

  Odpowiedz autorowi

  Zaloguj się, aby dodać odpowiedź